Porozumienie
Aktywne wkładanie wysiłku we wzajemne zrozumienie sprawia, że relacja się rozwija,
a wtedy to, co było trudne, staje się łatwe.
Spotykam się często wśród ludzi z dwoma, skrajnie sprzecznymi podejściami do kwestii podejmowania wysiłku.
Zadaję sobie wtedy pytania, by w danej sytuacji odkryć własną, aktualną odpowiedź i nie sugerować się ani czyimiś przekonaniami, ani swoimi, wdrukowanymi gdzieś w dzieciństwie schematami myślenia.
A Tobie bliższa jest która perspektywa?
Czy dobrze jest wtedy, kiedy wszystko przychodzi z lekkością i bez wysiłku? ("Nic na siłę")
Czy może wartościowe jest tylko to, co wymaga wysiłku i poświęcenia? ("Nic za darmo")
Dla mnie są to szale tej samej wagi, a utrzymanie jej w równowadze zależy od tego, czy mam na tyle mądrości życiowej, by odróżnić w jakiej sytuacji które podejście się sprawdzi. Czy konkretnie w tą sprawę chcę inwestować mój czas, moje siły, środki, życie?
Czy związek z drugą osobą może być bezwysilkowy? Taki, że zrozumienie i spełnienie "przychodzi samo"? Być może... być może może... Ale nawet w bajkach pojawiają się nieporozumienia i konieczność rozwiązywania problemów.
Czy coś, co "tanie", może być wartościowe? Przecież jakość kosztuje. Ale nie tylko w bajkach zdarzają się cuda i zostajemy obdarowani dobrem, za jakie nie bylibyśmy w stanie zapłacić.
Kiedy opór, na jaki napotykamy, jest znakiem, by odpuścić, zawrócić, zmienić kierunek, bo zmierzamy w ślepą uliczkę?
Kiedy kłody pod nogami są po prostu częścią drogi, tej naszej, właściwej?
Odpowiedzią dla mnie jest
UWAŻNOŚĆ,
OTWARTOŚĆ,
OBSERWACJA,
WIARA.
Przyglądaj się z ciekawością! Sobie, innym, wydarzeniom i procesom. W codzienności jak w fizyce kwantowej - przeciwieństwa współistnieją. Nasz świat bywa dla nas niewyobrażalnie zagadkowy. Nie musimy wszystkiego wiedzieć. Chroń w sobie iskrę nadziei, by nie ogarnęło Cię zwatpienie. Zaufanie pomaga poradzić sobie z lękiem. To, w co wierzysz, kieruje Twoim życiem. Z Twoich przekonań wyrastają Twoje dzialania. Uważność wyprowadza nas z niedojrzałego egoizmu. Niekiedy idziemy po omacku, biegniemy na oślep, wybieramy na chybił-trafił, skaczemy na głęboką wodę. Zjeżdżamy czasem z jedną szalą wagi ostro w dół, ale jak przerzucimy odpowiednio dużo na drugą stronę, to odzyskamy harmonię.
W relacji obustronne zaangażowanie w budowanie porozumienia jest jak budowanie mostu. Każdy z nas ma swój ląd. Obie strony muszą chcieć połączenia! Chociaż bywa, że czekamy na czyjąś gotowość. Czasem pomiędzy nami jest tylko mały strumyki i wystarczy lekka kładka. Czasem jest to rwąca rzeka i może poprosimy kogoś jeszcze o pomoc. Ale gdy solidny most już powstanie, umożliwi bliski kontakt i dużo łatwiej będzie się spotykać! Most, czyli komunikacja. Dobra komunikacja sprawia, że porozumiewamy się z lekkością... Ale czasem wypracowanie i nauczenie się jej może być trudne! To Twoja decyzja, czy się tego podejmiesz. Także od Ciebie zależy, czy potraktujesz to jak ciężki obowiązek, czy jako piękną przygodę.
_______________________________________
Jeśli chcesz spotkać nasze konie i zobaczyć, jak kontakt z nimi może wesprzeć Cię na Twojej drodze, napisz do mnie lub zadzwoń. :)
~Maria
Comments