"To, co nam pomaga..." Karta z kalendarza - styczeń 2023
Wyjaśnienie: jak wiecie albo nie wiecie, na rok 2023 zrobiłam autorski kalendarz z fotografiami naszych koni i dobrymi myślami. Chciałabym nad każdą z kart trochę się zatrzymać i będę się tym z Wami dzielić tu na blogu pod koniec każdego miesiąca. Bardzo chciałabym też dowiedzieć się, jakie znaczenie mają dla Was poszczególne sentencje. Napiszcie do mnie!
Na początek roku dałam zdjęcie Dagona i Osy, patrzących razem w jednym kierunku. I napisałam:
To, co nam pomaga iść razem naprzeciw nowym wyzwaniom,
to dobry balans pomiędzy otrzymywaniem wsparcia, a dawaniem wsparcia.
Pisząc te słowa myślałam o wielu sprawach.
O nastawieniu na kolejny rok - patrzeniu w przyszłość z nadzieją i poczuciem sprawczości, decyzyjności we własnym życiu.
O tym, że coś się kończy, a coś zaczyna, a czasem wcale coś się nie kończy, chociaż powinno, albo coś zaczyna się tak delikatnie, że tego nie zauważamy.
O kalendarzu, żeby był wsparciem i inspiracją w codzienności dla osób, które nas wesprą kupując go.
O tym, że nowe przychodzi czy tego chcemy, czy nie, a uważność i otwartość ułatwia rozeznawanie.
O tym, że czasem nowe jest lekkie i przyjemne, a czasem przytłacza i przeraża.
O tym, żeby szukać tego, co pomaga, by nie utkwić w lęku i bezsilności.
O tym, że nie każdy stawia sobie wyzwania, ale każdy je spotyka.
O rozwoju, czyli byciu w ruchu, procesie, w drodze - ku dobremu.
O tym, że jesteśmy połączeni siecią zależności, nikt i nic nie jest osobne i oderwane, i że nasze działania, gesty, słowa mogą innym pomóc lub zaszkodzić.
O relacjach, które dają moc obu stronom, nie wyczerpując jednej lub obu osób, ale umożliwiając wzrost i rozkwit.
O tym, że to wszystko dotyczy zarówno relacji z osobami ludzkimi, jak i osobami zwierzęcymi.
O tym, że nie można zmusić nikogo do przyjęcia podarunku.
O tym, że nie każdy obdarowany musi się odwdzięczać, a nasze zasoby uzupełniamy tam, gdzie nasze źródło.
O unikaniu tych, którzy lekceważą nasze dary.
O harmonii i równowadze, która nie jest dzieleniem po równo, ale adekwatnie do potrzeb i możliwości.
O tym, że można próbować zatrzymać świat, cofnąć czas, wrócić do przeszłości albo można iść na spotkanie kolejnych dni, pozwalając, by żal i ból płynęły otwartym strumieniem i nie skamieniały w zgorzknienie i marazm.
O samotności, niezrozumieniu i opuszczeniu, które czekają na bliskość, uważność i troskę.
O wdzięczności za ogrom dobra, które płonie w ludzkich sercach.
O odpowiedzialności za siebie.
O wspieraniu, czyli podtrzymaniu przed upadkiem, dodawaniu sił, pomaganiu w podniesieniu się, stanięciu na nogach, dzieleniu się swoją siłą i o tym, że do tego potrzeba jest wiara, że razem damy radę.
O pokazywaniu swoich słabości i przyjmowaniu pomocy z wdzięcznością.
O przyzwoleniu na współzależność.
O tym, że wysiłek bywa niekiedy zbędny i czasem lepiej jest poczekać.
O współpracy, współodczuwaniu i współodpowiedzialności.
O uczciwości i lojalności.
O tym, że "razem" nie musi zawsze oznaczać "krok w krok".
O wymianie, która nie jest handlem i o bilansie, który nie jest księgowością.
O uzupełnianiu braków, a nie wypominaniu braków.
O tym, kiedy w relacji czuję głód, a kiedy czuję się nakarmiona.
O tym, że nie można zakładać z góry, czego kto potrzebuje.
O tym, że szczera chęć i gotowość pomocy jest czasem najlepszą pomocą.
O koniach, które czasem kłócą się między sobą o zasoby, ale przede wszystkim dbają o bezpieczeństwo i spokój całego stada.
O słuchaniu i przyglądaniu się, które są niezbędne, by podejmować świadome decyzje.
O radości, jaką daje obdarowanie kogoś uśmiechem i nadzieją, i o radości, jaką daje otrzymanie od kogoś otuchy i pocieszenia.
O tym, czy moje konie uważają, że jestem ich wsparciem i jak mi o tym mówią.
O sile potrzebnej, by wspierać innych w trudnościach, i o sile potrzebnej, by odmawiać spełnienia niewłaściwych oczekiwań.
O wyrażaniu siebie i formułowaniu próśb.
O przyjmowaniu odmowy nie jako odrzucenia, ale jako wyrazu ograniczonych możliwości tego, kto odmawia.
O poszukiwaniu miejsc, sytuacji, osób, które dodają nam skrzydeł.
O cierpliwości i elastyczności, które nie są pasywnością i uległością.
O pokrzepieniu, jakie daje zaufanie.
O mocy, która rodzi się, gdy trzymamy się za ręce.
Myślę też o tym w ten sposób:
To, co NAM pomaga...
To, co nam POMAGA...
To, co nam pomaga IŚĆ...
To, co nam pomaga iść RAZEM...
To, co nam pomaga iść razem NAPRZECIW NOWYM WYZWANIOM...
...to DOBRY balans...
...to dobry BALANS...
...to dobry balans POMIĘDZY OTRZYMYWANIEM wsparcia, A DAWANIEM wsparcia.
...to dobry balans pomiędzy otrzymywaniem WSPARCIA, a dawaniem WSPARCIA.
Comentarios